Strona głównaOpiekaAustralijscy seniorzy cenią sobie niezależność

Australijscy seniorzy cenią sobie niezależność

Według badań przeprowadzonych przez dr Linley Denson z University of Adelaide, większość emerytowanych nie planuje z wyprzedzeniem swojej opieki i tego, kto się będzie nimi zajmował. Ankietę przeprowadzono wśród ludzi starszych wciąż mieszkających ze swoimi krewnymi, młodszymi członkami rodzin oraz osobami zawodowo trudniącymi się opieką społeczną.
Wyniki pokazują, że ludzie starsi są przygotowani zaryzykować swoje zdrowie, aby zachować niezależność i dotychczasowy styl życia unikając tematu opieki w rozmowie ze swoimi najbliższymi.

Dr Denson zgadza się, że decyzja o opuszczeniu domu rodzinnego i przeniesieniu się do domu opieki jest decyzją trudną zarówno dla seniorów jak i członków ich rodzin. Najlepszym wyjściem byłoby mieszkanie w domu z rodziną, ale trzeba wziąć pod uwagę bezpieczeństwo i zdrowie seniora.

Jak wykazał sondaż przeprowadzony w grupie 3000 dorosłych to właśnie bezpieczeństwo i zdrowie starszych stanowiło priorytet przy podejmowaniu decyzji o umieszczeniu ich przez najbliższych w domu opieki. Niezależność i życzenia seniorów odnośnie sposobów opieki nad nimi postawiono na dalszym planie. Ludzie starsi natomiast bardziej cenili sobie niezależność i wsparcie, jakie mogą otrzymać w domu rodzinnym.

Krewni czują się odpowiedzialni i jednocześnie nie chcą podejmować decyzji, które przysporzyłyby seniorom stresu i przykrości.

Jest ważne, aby nie unikać tematu opieki. Ludzie starsi nie powinni ryzykować polegając na szczęściu, dobrym zdrowiu i swoich rodzinach. Żeby dyskusja przyniosła efekt trzeba się skoncentrować na opiece i wyborze seniora aniżeli na bezpieczeństwie. Większość starszych po prostu nie chce, aby inni decydowali za nich - podkreślają autorzy badań.

Jacek Piec / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 14:27:53, 11-03-2009 Optymistka

    Obserwowałam wiele lat temu w W.Brytanii ciekawe zjawisko łączenia się starszych osób w grupy 2 lub 3 osobowe. Np. Jedna emerytka ma dom i emeryturę, druga emerytka ma mieszkanie /dom/ i emeryturę. Każdej trudno się utrzymać samodzielnie /mimo nieporównywalnych do nas emerytur/. Jedna więc wynajmuje mieszkanie i przenosi się do domu drugiej. Mają więcej pieniędzy na opłatę pomocy na wycieczki zagraniczne itp. Ja mam dom w pięknej okolicy. Od dwóch lat poszukuję współlokatorki lub starszej osoby, której mogłabym zapewnić świetne warunki. Niestety wśród Polaków trudno o taką organizację. Lepiej żyć o suchym chlebie ale nie zaryzykowac. Jesteśmy dziwnym narodem.
    ... zobacz więcej
  • 14:33:37, 11-03-2009 Basia.

    Cytat:
    Obserwowałam wiele lat temu w W.Brytanii ciekawe zjawisko łączenia się starszych osób w grupy 2 lub 3 osobowe. Np. Jedna emerytka ma dom i emeryturę, druga emerytka ma mieszkanie /dom/ i emeryturę. Każdej trudno się utrzymać samodzielnie /mimo nieporównywalnych do nas emerytur/. Jedna więc wynajmuje mieszkanie i przenosi się do domu drugiej. Mają więcej pieniędzy na opłatę pomocy na wycieczki zagraniczne itp. Ja mam dom w pięknej okolicy. Od dwóch lat poszukuję współlokatorki lub starszej osoby, której mogłabym zapewnić świetne warunki. Niestety wśród Polaków trudno o taką organizację. Lepiej żyć o suchym chlebie ale nie zaryzykowac. Jesteśmy dziwnym narodem.
    fajnie, że napisałaś z pewnością znajdziesz bratnią duszę. Co do ryzyka nie dziwię się seniorom bo różnie wychodzili na tym ryzykowaniu. Trzymam kciuki za to żebyś znalazła współlokatorkę. Pozdrawiam
    ... zobacz więcej
  • 16:34:13, 11-03-2009 krystynacz46

    Chętnie się do Ciebie przeniosę ,pozdrawiam.
  • 16:36:40, 11-03-2009 krystynacz46

    Optymistko ,sory ,myślałam ,że mieszkasz w Australii ,w Polsce nie ,bo mieszkam pięknie.
  • 10:15:52, 12-03-2009 babciela

    Ja mam tez bardzo duzy dom, chetnie kogos przyjęłabym , ale dom jest niepodzielny, do Australii przeniosłabym sie ale 20 lat temu- bo jest to jeden z nielicznych krajów, gdzie wszystko jest dla ludzi, W Polsce owszem ,juz mialam prace w Szczawnicy, ale niestety operacja i rózne perturbacje z tym zwiazane..Nie wiem , czy w POlsce zdecydowałabym się na mieszkanie niepodzielone z kimkolwiek, bo sami wiecie, jakie sa nieraz przepychanki tutaj na seniorku0- czasami niemiłe-wiek niestety robi swoje. Ale kupic częsc domu podzielonego w górach- czemu nie?
    ... zobacz więcej
  • 13:07:46, 13-03-2009 Optymistka

    Basiu, Krystynacz46 i babciela bardzo dziękuję za odzew. Babcielo każda sytuacja ma swoje minusy i plusy tylko trzeba sobie przeliczyć co przeważa. Oczywiście dobranie sobie odpowiedniej osoby jest trudne ale nie niemożliwe. Obserwuję swoje zwierzęta. Psy rozumieją, ze kot jest chory. Witają go jak jest znoszony z "izby chorych" i odwrotnie. Czy my ludzie nie możemy tak żyć jak pis z kotem. Pozdrawiam

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • EWST.pl
  • eGospodarka.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Kosciol.pl
  • Oferty pracy