Strona głównaOpieka Jak żyć i opiekować się osobą chorą na chorobę Alzheimera

Jak żyć i opiekować się osobą chorą na chorobę Alzheimera

Wprawdzie każdy przypadek choroby jest inny i każda sytuacja rodzinna chorego odmienna, można jednak znaleźć wspólne elementy tak, aby móc znaleźć gotowe rozwiązania i rady. Prezentujemy wskazówki, obserwacje i porady, oparte na doświadczeniach wielu profesjonalnych opiekunów, którzy na co dzień pracują z chorymi w różnych stadiach chorób otępiennych - w tym choroby Alzheimera.
Jak żyć i opiekować się osobą chorą na chorobę Alzheimera W większości przypadków rodzina podopiecznego nie spostrzega pierwszych oznak choroby. Choroba rozwija się bowiem powoli i podstępnie. Roztargnienie, nieuwaga, brak koncentracji, zapominanie, niekończenie zdań czy ich powtarzanie często zrzucamy na karb wieku, stylu życia w naszych czasach, czy pośpiechu. Wczesna diagnoza daje chorym szansę na wczesne podjęcie leczenia spowalniającego rozwój choroby, które może wydłużyć czas ich samodzielnego funkcjonowania.

Pierwsze objawy choroby to kłopoty z pamięcią, trudności w doborze słów, wysławianiu i nazywaniu rzeczy po imieniu. Opiekun często musi się domyślać, co nasz podopieczny chce powiedzieć.

Bardzo ważne w pracy z podopiecznym są cierpliwość i zrozumienie


Starajmy się formować pytania tak, by podopieczny mógł na nie odpowiedzieć „tak" lub „nie", natomiast polecenia powinny być krótkie i zrozumiałe np. zdejmij buty , umyj ręce. Ważny jest ton głosu i wyraz twarzy. Pamiętajmy, że chory nie zawsze rozumie sens słów, ale zawsze odbiera ton naszego głosu jako przyjemy i zrównoważony, bądź też odwrotnie, a to może powodować poirytowanie i konflikt.

Warto codziennie przypominać choremu, jaki jest dzień miesiąca, postawić w widocznym miejscu kalendarz z datami oznaczonymi dużymi cyframi, informować chorego o pogodzie, umożliwiać wykonywanie prostych czynności, jak np. zmywanie, odkurzanie, podlewanie kwiatów, obieranie warzyw. Należy też proponować zajęcia, które podtrzymują aktywność umysłową, np. wspólne gry, oglądanie programów w TV, układanie puzzli, przeglądanie fotografii, malowanie. Muzyka może mieć również łagodzący wpływ na zachowanie podopiecznego i wypełni mu czas.

Z czasem zaburzenia pamięci pogłębiają się, chory traci orientację w czasie i otoczeniu, nie rozpoznaje przyjaciół ani członków swojej rodziny. Obserwujemy zmiany nastroju, osobowości i zachowania jak i zaburzenia rytmu dnia i nocy.

Stopniowo chory przestaje kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne, pogarsza się jego kondycja fizyczna. W zaawansowanym stadium choroba uniemożliwia samodzielne wykonywanie nawet prostych codziennych czynności i podopieczny będzie wymagał stałej opieki i pielęgnacji.

Choroba Alzheimera powoduje, że tryb życia rodziny zwykle musi ulec zmianie, tak aby zapewnić odpowiednią opiekę swemu bliskiemu. Może się to wiązać ze zmianą pracy, miejsca zamieszkania , włączeniem do pomocy innych członków rodziny lub jak w naszym przypadku powierzeniem opieki profesjonalnym opiekunom, zajmującym się opieką nad pacjentem w miejscu jego zamieszkania. Niewskazana jest bowiem zmiana miejsca zamieszkania chorego, lepiej, by możliwe najdłużej przebywał w znajomym sobie otoczeniu.

Mieszkanie chorego należy przystosować do stanu jego zdrowia i potrzeb

Powinno być przygotowane stopniowo, unikajmy radykalnych zmian. Warto usunąć dywaniki i chodniki na których łatwo się poślizgnąć meble zaś przestawić bliżej ściany, by chory się o nie potykał.

Choremu należy urządzić stały wygodny kącik w pokoju czy salonie, by czuł się tam dobrze i bezpiecznie. Powinien tam być wygodny fotel, stolik z ulubionym albumem czy innymi lubianymi przedmiotami.

Przystosowania będzie wymagało całe mieszkanie podopiecznego, na drzwiach poszczególnych pomieszczeń warto powiesić obrazki lub napisy ułatwiające orientację w domu np. osoby znajdujące się na rodzinnych fotografiach można podpisać ich imionami. Należy odpowiednio zabezpieczyć i przystosować łazienkę ( maty antypoślizgowe, uchwyty przy ubikacji i w kabinie prysznicowej czy podnośnik w wannie, zabezpieczyć środki chemiczne) czy kuchnię, by podopieczny mógł bezpiecznie z niej korzystać. Szczególnie należy zwrócić uwagę na niebezpieczne przedmioty, chemikalia czy leki jak i wyłączenie dopływu gazu czy wody. Czajnik na gaz można zastąpić urządzeniem elektrycznym z automatycznym wyłącznikiem.

Obok telefonu powinien znajdować się wykaz ważnych numerów telefonicznych zapisanych dużymi cyframi przypominającymi te na aparacie. Warto usunąć zamki z drzwi wewnętrznych, tak, by chory nie mógł zamknąć ich od środka oraz zabezpieczyć drzwi wejściowe i balkonowe tak, by podopieczny nie mógł samodzielnie bez opiekuna opuszczać mieszkania.

Pamiętajmy o regularnym rozkładzie dnia

Pobudka, toaleta, posiłki, spacery o stałych porach, co pozwala utrwalić prawidłowy rytm dnia i nocy. Niezwykle istotne są codzienne spacery i ćwiczenia fizyczne . Dotleniają i usprawniają organizm, polepszają samopoczucie podopiecznego i utrzymują go w dobrej kondycji fizycznej.

Jak ułatwić choremu jedzenie i picie?

Wraz z rozwojem choroby coraz trudniejsze staje się posługiwanie sztućcami. Chory zaczyna jeść tylko łyżką, potem używa wyłącznie rąk. Ważne jest, by jak najdłużej jadł samodzielnie. Posiłki powinny być odpowiednio przygotowane np. pokrojone na małe kawałki. Ważne, by przyjmował posiłki regularnie i spożywał odpowiednią ilość płynów. Jeżeli pacjent zaczyna mieć problemy z zakrztuszeniem się, warto zatroszczyć się o zakup odpowiedniego kubka z pomniczkiem, bądź rurką.

Jak dbać o higienę osobistą podopiecznego?

W początkowych stadiach podopieczni na ogół samodzielnie dbają o swą higienę. Z czasem jednak tracą tę umiejętność i niezbędna jest wówczas nasza pomoc. Pamiętajmy, że wygląd zewnętrzny naszego podopiecznego świadczy nie tylko o nim, lecz również o nas. Należy zatem starać się, by chory w każdej sytuacji wyglądał czysto, schludnie i estetycznie. Zabiegi higieniczne powinny stać się miłą, codzienną czynnością, a nie przykrym obowiązkiem związanym ze stresem i przymusem. Warto zachęcać chorego do dbania o siebie poprzez stwarzanie mu spokojnej, przyjaznej atmosfery, odpowiednią organizację miejsca i własnej pracy. Czynności te powinno się wykonywać w ciągu dnia, przy dobrej kondycji psychicznej pacjenta, a nie pod koniec dnia, gdy jest już zmęczony.

Należy dbać o to, by podopieczny mył zęby - najpierw sam w dalszym etapie z pomocą. Dobra metodą jest mycie zębów przy chorym, tak aby mógł nas naśladować. Jeżeli używa protezy, trzeba uważać, by jej nie uszkodził. Powinno się dopilnować, żeby zakładał i zdejmował ją przy opiekunie.

Postępująca choroba będzie także pogłębiać trudności w samodzielnym zakładaniu ubrań, przez co podopieczny będzie wymagał naszej pomocy przy ubieraniu i rozbieraniu.

W bardziej zaawansowanych stadiach pojawia się problem z kontrolą czynności fizjologicznych, czyli inkontynencja. Na początku chory zdaje sobie sprawę ze swojego problemu. Jest on dla niego niezwykle krępujący, często chory nie potrafi przekazać, że odczuwa potrzebę fizjologiczną. Warto go więc obserwować. Sprawdzonym i skutecznym sposobem na poprawienie jakości życia u osób cierpiących na inkontynencję jest używanie zabezpieczających produktów higienicznych tj. wkładek a następnie pielucho majtek. Choroba Alzheimera jest chorobą postępującą. Mimo najlepszej opieki przychodzi taki moment, kiedy chory przestaje chodzić i będzie wymagał pełnej pielęgnacji w łóżku.

Opiekowanie się osobą z chorobą Alzheimera bywa wyczerpujące zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Opiekun, który potrafi zadbać o samego siebie jest w stanie najlepiej wypełniać swoje obowiązki. Nie izolujmy się zatem od innych ludzi, nauczmy się efektywnie odpoczywać, starajmy się wychodzić z domu, kiedy mamy taką możliwość, podtrzymujmy kontakty z innymi, poświęćmy wolny czas na swoje hobby i prośmy o pomoc i wsparcie, gdy czujemy się zmęczeni i bezradni. Korzystajmy z doświadczeń innych opiekunów poprzez systematyczne poszerzanie swoich wiadomości z zakresu opieki nad pacjentem cierpiącym na chorobę Alzheimera.

Joanna Tabor, Barbara Pawlak


Materiały wykorzystane w artykule: http://www.alzheimer.pl/;http://www.alz.co.uk/;http://www.alzheimer-europe.org/; http://www.alzheimers.org.uk/site/index.php;http://www.alz.org/index.asp; http://test.alzheimerdlaopiekunow.pl/; http://www.alzheimer.ca/english/; „Jak radzić sobie z chorobą Alzheimera - Poradnik dla Opiekunów" Polskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera 1998 rok;„36 godzin na dobę- poradnik dla opiekunów osób z chorobą Alzheimera oraz innymi chorobami otępiennymi i zaburzeniami Pamięci w późnym okresie życia"- Nancy L. Mace, Peter V. Rabins, Wydawnictwo Mediapage, Warszawa 2005;

Przeczytaj także


Choroba Alzheimera - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Choroba Alzheimera jest postępującym schorzeniem neurodegeneracyjnym ośrodkowego układu nerwowego, prowadzącym do stanów otępiennych, utraty pamięci, zdolności kognitywnych czy pogorszenia się oceny sytuacji. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 12:07:50, 11-08-2014 waclaw46

    Nie jest tak zle z informacją na temat choroby Alzheimera w sieci http://www.dpsca.pl/pliki/artykul.pdf Jarosław Gnioska Dyrektor Centrum Alzheimera w Warszawie wystarczy zadzwonić i spytać o to co kogo interesuje.
    http://www.geromed.pl/wsparcie.html to informacja dla tych co nie lubią czekać i stać ich na załatwienie spraw prywatnie.Każdy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie dysponuje informacjami dla tych co borykają się z opieką chorymi.W Polsce według szacunków jest ok. 250 000 chorych
    ... zobacz więcej
  • 12:17:23, 11-08-2014 Astroida

    Saber
    Jesli mozesz w domu zapewnic rodzicowi opieke, to nie szukaj zadnego zakladu, ani domu opieki. To rzeczywiscie paskudna choroba, ale nie zakazna, a chory najlepiej sie czuje wsrod swoich. Poczytaj o tej chorobie; na necie jest mnostwo artykulow na ten temat i pomysl czy gdybys to Ty chorowal/a, to rodzic myslalby o tym, zeby Cie oddac do zakladu?
    Ja znam dwie rodziny, ktore opiekuja sie takimi chorymi. W jedym przypadku maz opiekuje sie juz chyba wiecej niz 10 lat zona - teraz to juz koncowe stadium choroby, ale wczesniej bylo mu naprawde ciezko, poniewaz nie maja dzieci, musial przejsc na swiadczenie przedemerytalne, zeby sie zajac chora zona.
    Drugi przypadek, to syn, ktory wraz z zona i dziecmi (mlodziez w wieku szkolnym) opiekuja sie chorym dziadkiem. Jest im bardzo ciezko, bo praktycznie nie maja wlasnego zycia, zero rozrywki, ale sami mowia, ze nie umieliby sie cieszyc, kiedy ojciec jest tak chory.
    Zatem mozna tak sie zorganizowac, aby zapewnic opieke choremu czlonkowi rodziny; trzeba tylko chciec.
    Przemysl prosze raz jeszcze wszystko dokladnie, zanim podejmiesz decyzje. Nie ma sytuacji bez wyjscia i nieprawda jest, ze nie damy sobie z czyms rady. Jesli chcesz, znajdziesz i czas i sile. Uwierz w siebie. Pozdrawiam
    ... zobacz więcej
  • 02:08:27, 15-08-2014 ~gość: 77.254.250.xxx

    Już sześć lat opiekuję się mamą chorą na Alzheimera i są momenty, w których nerwy mi puszczają. Jestem rozwiedziona i wychowuję ( teraz już są prawie wszystkie dorosłe, ale zależne ode mnie) czworo dzieci. One też na tym cierpią. Jakby tego było mało, pod moja opieką jest niepełnosprawna umysłowo siostra (lekki stopień upośledzenia Dawna), a od trzech lat też fizycznie (po złamaniu nogi w kolanie nie wróciła do pełnej sprawności). Mama ma zakodowane w podświadomości, że mnie się trzeba słuchać, ale siostra (obecnie 49 lat) jest dla niej kilkuletnią "niunią", którą trzeba upominać, pilnować, nie spuszczać z oczu, itp. Siostra to znosi najgorzej. Moim zadaniem jest więc minimalizowanie ich wzajemnego wyniszczania się. Z samą mamą mam największy problem z myciem: bez protestu myje tylko ręce, cała reszta wymaga podstępów, karkołomnych kombinacji i najczęściej kończy się agresją, płaczem, uciekaniem i ... trudno wyliczyć czym jeszcze. Od około miesiąca nie da sobie wymyć zębów i nie znalazłam sposobu jak to "przeskoczyć". Może ktoś ma jakiś pomysł? Teraz kończę urlop, ale jak ja to "ogarnę" od września? Przed urlopem spałam trzy godziny na dobę, teraz to już nie wiem czy i tyle mi zostanie? I jak tu nie myśleć o domu opieki? No cóż, zobaczę jak długo wytrzymam. Pomaga mi 23-letni syn. A gdzie jego młode lata, jego przyszłość? Stop na dziś. Pora złapać trochę snu. Opiekunowie! Trzymajmy się! Może damy radę!?
    ... zobacz więcej
  • 09:52:12, 15-08-2014 wankabor

    Mój mąż choruje na Alzheimera już 6 lat. Cały czas jest leczony, ale to tylko spowalnia postęp choroby. Obecnie jest już całkowicie niesamodzielny. Nigdy nie przyszło mi do głowy aby oddać go do zakładu opieki. Okresowo są dni ciężkie dla mnie, zwłaszcza gdy ja jestem chora i muszę iść do szpitala. Wtedy muszę organizować dla męża opiekę. No cóż choroby się nie wybiera, sama przychodzi.
    W tej sytuacji, ja mam "areszt domowy". Całe szczęście ,że najnowsza technika pomaga nam żyć. Komputer jest moim oknem na świat i umożliwia kontakty z ludźmi. Inne przyjemności .... och poza mną.
    ... zobacz więcej
  • 10:00:55, 15-08-2014 Astroida

    WANKABOR
    To piekne co piszesz; tak wlasnie wyraza sie prawdziwe uczucie. W tej chorobie jesli chorym opiekuje sie ktos bliski, chory zupelnie inaczej funkcjonuje. Poza tym sama najlepiej znasz meza, znasz jego nawyki, przyzwyczajenia, wiesz co lubi, a czego nie - to takie wazne. No i najwazniejsze, widzisz jak zmaga sie z choroba i jesli tylko mozesz, nie patrzysz, a pomagasz. Niestety coraz czesciej dzisiaj rodziny szukaja usprawiedliwienia dla wlasnych sumien i oddaja bliskich do domow opieki.
    ... zobacz więcej
  • 18:07:21, 16-08-2014 zynagra

    Wszystko o czym tu piszecie,o pomocy instytucji takiej to a takiej to jest fikcja,tak naprawdę rodzina zmaga się z chorobą i chorym sama,zadnej pomocy przez 12 lat choroby mamy mój ojciec nie otrzymał.poza książeczkami i broszurkami wysyłanymi z pewnej instytucji.Nawet lekarza załatwił prywatnie,bo mama nie była w stanie fizycznym i psychicznym aby chodzić do przychodni i wyczekiwać w kilometrowych kolejkach.Kto nie zna tej choroby z autopsji niech lepiej nie zabiera głosu i nie daje głupich rad,bo nie zrozumie co to jest opieka nad takim chorym .trzeba być i pilnować 30 godzin na dobę ,24 nie wystarczy,i mieć oczy z tyłu głowy,dzień i noc.wszystko to przeżyłam ,dlatego irytują mnie te wasze dobre rady chociaż nie macie tak naprawdę zielonego pojęcia o opiece nad takim chorym ,oczywiście poza opiekunami i rodziną chorych. Bez urazy ale do tej pory 2 lata po odejściu mamy,nie mogę znieść tych dobrych rad co to by nie można było. współczuje opiekunom i rodzinom chorych,I uważam że każdy osobiśćie powinien postąpić jak uważa.opiekować się w domu ,czy powieżyć opiekę innym.my opiekowaliśmy się mamą do końca w domu.Ale nie uważam że oddanie do domu opieki jest czymś złym,każdy ma tylko jedno życie do przeżycia.
    ... zobacz więcej
  • 18:19:01, 16-08-2014 zynagra

    Cytat:
    Wacław Puchała
    Nie jest tak zle z informacją na temat choroby Alzheimera w sieci http://www.dpsca.pl/pliki/artykul.pdf Jarosław Gnioska Dyrektor Centrum Alzheimera w Warszawie wystarczy zadzwonić i spytać o to co kogo interesuje.
    http://www.geromed.pl/wsparcie.html to informacja dla tych co nie lubią czekać i stać ich na załatwienie spraw prywatnie.Każdy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie dysponuje informacjami dla tych co borykają się z opieką chorymi.W Polsce według szacunków jest ok. 250 000 chorych
    I co takiego powie nam ten profesor czego rodzina czy opiekunowie nie wiedzą ,w jaki sposób pana zdaniem pomoże opiekunom chorego,dobrą radą. potrzebna jest inna pomoc instytucji do tego stworzonych i nie tylko wysyłania broszur do wyczytywania bo nato przy chorym nie zawsze jest czas,i przy wielu innych domowych czynnościach.
    ... zobacz więcej
  • 18:59:52, 16-08-2014 wankabor

    Jak państwo może pomagać ludziom chorym czy rodzinie opiekującej się chorym skoro ma pilniejsze wydatki np na ochronę prezesa,-[ Ochrona Kaczyńśkiego -Fakty.pl]
  • 23:57:01, 16-08-2014 Astroida

    Jestem przekonana, ze na tym watku pisza wylacznie ludzie, ktorzy maja podobne doswiadczenia. Oczywiscie to indywidualna sprawa i nikt nie ma prawa nikogo oceniac, ze podjal taka, czy inna decyzje. Ja wyrazilam swoje zdanie, do ktorego mialam prawo.
  • 17:28:08, 15-02-2017 wankabor

    Po 8 latach potwornie ciężkiej choroby Alzheimera, mój mąż odszedł do domu wieczności. On nie miał świadomości o swojej chorobie. Mimo namowy, nie oddałam go dla żadnego domu opieki. Dzień i noc byłam przy nim. Ostatnie 6 tygodni życia był w nieprzytomny i dlatego przebywał w szpitalu. Mam spokojne sumienie, że aż do końca spełniałam swój obowiązek najlepiej jak potrafiłam. :-(

Strony : 1 2 3 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • EWST.pl
  • Aktywni 50+
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy