08-06-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Rozwój medycyny i farmacji sprawił, że życie Europejczyków wydłuża się. Poza tym, starzenie się społeczeństwa pozwala szacować, że wkrótce kwestia opieki nad osobami w sędziwym wieku będzie poważnym wyzwaniem dla kolejnych krajów europejskich. Okazuje się także, że jest to szansa na rozwój działalności biznesowej. Pojawia się coraz więcej firm, których oferta obejmuje produkcję lub usługi dotyczące opieki nad starszymi.
Jeśli chodzi o domy spokojnej starości w naszym kraju, cieszą się rosnącą popularnością, ale też kiepską opinią. Ostatnio nagłośniono liczne nieprawidłowości związane z prowadzeniem ośrodków tego rodzaju - dotyczyły zarówno niewłaściwej infrastruktury, jak i nieodpowiedniej, urągającej czasem ludzkiej godności „pielęgnacji". W każdym razie, wobec zwiększonej migracji ludności (i niemożności sprawowania opieki nad starszymi członkami rodziny), wydłużenia życia, starzenia się społeczeństwa, jedną z niewielu alternatyw dla ludzi w wieku sędziwym pozostanie przeprowadzka do domu spokojnej starości.
Czy stanowi to jednak powód do żalu? Niekoniecznie, bowiem na Zachodzie Europy inaczej postrzega się tę kwestię. W dobrze wyposażonym i odpowiednio funkcjonującym domu spokojnej starości ludzie sędziwi mogą liczyć na profesjonalną opiekę, szybką pomoc, towarzystwo rówieśników i wysoki komfort.
Budowa domów spokojnej starości, które spełniają wymogi Unii Europejskiej, może okazać dobrym biznesem. Przekonani są o tym właściciele spółki Serenity S. A. Zamierzają wybudować sieć 30 domów spokojnej starości dla 2,2 tysiące osób. W przyszłym tygodniu spółka zadebiutuje na New Connect (rynku akcji, opartym na alternatywnym systemie obrotu prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A.).