16-01-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
W całym kraju w co czwartym szpitalu już wczoraj rozpoczęły się przygotowania do wielkiego strajku lekarzy. Medycy są rozczarowani podwyżkami, jakie otrzymali jesienią. Z doniesień "Gazety Wyborczej" wynika, że obecnie do strajku chce przystąpić 150 spośród 650 szpitali, a w maju nawet 400.
Lekarzy nie zadowoliły otrzymane jesienią podwyżki. Doktorzy z drugim stopniem specjalizacji chcą zarabiać trzy średnie krajowe – nie zaś jak dotychczas 2 i pół tysiąca złotych. Medycy domagają się również dodatkowych dwóch tygodni urlopu szkoleniowego rocznie.
Ministerstwo zdrowia przyznaje jednak, że na kolejne podwyżki dla lekarzy nie ma pieniędzy. Co prawda od stycznia płacimy wyższą o 0,25 procent składkę na ubezpieczenie zdrowotne, jednak fundusze te pochłonęła podwyżka, którą w poprzednim roku udało się wystrajkować lekarzom. Medycy jednak uważają, że w dalszym ciągu zarabiają za mało.
"Gazeta Wyborcza" podkreśla, że w związku z taką reakcją ministerstwa zdrowia związkowcy zamierzają zażądać podwyżek od dyrektorów szpitali. Jeżeli nie wyrażą oni zgody, lekarze zamierzają zorganizować strajk większy niż ten sprzed roku.