11-02-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Po śmierci 38 - letniej Włoszki Eluany Englaro, która od 17 lat była w śpiączce, na całym świecie toczą się dyskusje, czy odłączenie nieuleczalnie chorego od sztucznego odżywiania jest eutanazją. W Polsce na życzenie pacjenta lekarze mogą odstąpić od żywienia go - informuje Radio Zet.
Zdaniem specjalistów medycyny paliatywnej, w przypadku wielu nieuleczalnie chorych jedzenie wiąże się z cierpieniem. Z przeprowadzonych badań wynika, że ponad dwie trzecie umierających nie czuje głodu, więc lekarze mogą zgodzić się na przerwanie ich odżywiania, by nie przedłużać im cierpienia.
Zanim jednak lekarz wyda zgodę na to, by przestać karmić nieuleczalnie chorego, musi z nim porozmawiać i sprawdzić, czy nie jest w depresji. Przeprowadzany jest także wywiad z rodziną i konsultacje z innymi lekarzami.
Jak powiedział Radiu Zet doktor Jerzy Jarosz z Zakładu Medycyny Paliatywnej zdarza się, że odżywianie sprawia choremu ból.