04-10-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ministerstwo Zdrowia planuje w niedalekiej przyszłości restrukturyzację szpitali. Jak zapowiada Zbigniew Religa, ponad 200 z nich może zostać przekształconych, bądź zlikwidowanych. Decyzję o tym, czy dana placówka ma zostać objęta zmianami, będą podejmowały władze samorządowe regionu.
Jak wynika z kalkulacji ministerstwa, w niektórych regionach jest zbyt dużo szpitali. Choć łóżka szpitalne w pewnych placówkach świecą pustkami, Narodowy Fundusz Zdrowia i tak zawiera z nimi kontrakty. W wyniku tego inne placówki są niedofinansowane i brakuje w nich pieniędzy na leczenie pacjentów. Religa zapowiada stworzenie ogólnopolskiej sieci szpitali, na którą składałyby się duże i dobrze prosperujące jednostki. Odpowiedni projekt ustawy powstał już w ministerstwie, jeśli uzyska on aprobatę rządu, już w grudniu może trafić pod obrady parlamentu.
Najmniej opłacalne są-według profesora Religi- szpitale mające poniżej 150 łóżek, nie mają też one najczęściej możliwości zaoferowania pacjentowi pełnej diagnostyki. Szpitale będą oceniane pod względem swej przydatności na podstawie kilkunastu kryteriów stworzonych przez resort zdrowia.
Według ministra zdrowia planowana reforma o tzw. sieci szpitali publicznych jest konieczna, tylko zdecydowane zmiany mogą uzdrowić złą sytuację w licznych placówkach szpitalnych.