Strona głównaOpiekaNIK: pomoc społeczna mało aktywna

NIK: pomoc społeczna mało aktywna

Ośrodki pomocy społecznej nie wykorzystują ogółu możliwości, aby dotrzeć do wszystkich osób, które potrzebują ich pomocy – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Współpracują tylko z niektórymi organizacjami pozarządowymi, nie wyszukują aktywnie potrzebujących, często ograniczając się do biernego wykonywania rutynowych czynności i reagowania na zgłoszenia. W opinii NIK, wpływ na ograniczone rozpoznawanie sytuacji społecznej ma m.in. niewłaściwa obsada kadrowa ośrodków.
NIK: pomoc społeczna mało aktywna [© zahar2000 - Fotolia.com] NIK sprawdziła 12 takich ośrodków - po trzy w województwach łódzkim, opolskim, podkarpackim i warmińsko-mazurskim.

Jak zauważa Izba, ośrodki nie mają pełnej wiedzy o osobach potrzebujących pomocy na ich terenie. Szansą na pozyskanie informacji jest – przewidziana przepisami ustawy o pomocy społecznej – współpraca z organizacjami społecznymi i pozarządowymi. Tymczasem większość ośrodków nie wykorzystywała w pełni tej możliwości. Zaledwie trzy (z 12 skontrolowanych) współpracowały ze wszystkimi organizacjami na swoim terenie. Pozostałe ograniczały działania do wybranych organizacji, np. nie współpracowały z podmiotami o zasięgu większym niż teren gminy, z góry zakładając, że w ten sposób i tak nie zidentyfikują potencjalnych beneficjentów. Ośrodki nie wypracowały także zasad współpracy z organizacjami, ani nie poszukiwały aktywnie kontaktu z nimi, ograniczając się do reagowania na inicjatywę drugiej strony. Tym samym, w ocenie NIK, pozbawiały się szans na pozyskanie informacji i dotarcie do części osób potrzebujących pomocy.

"Leniwa" pomoc społeczna

W ocenie NIK ośrodki pomocy społecznej wykazywały się zbyt małą aktywnością przy identyfikowaniu i monitorowaniu osób wymagających wsparcia. Nie przeprowadzały analizy ani oceny zjawisk społecznych, które mogły mieć wpływ na sytuację osób potrzebujących pomocy. Większość działań ośrodków ograniczała się do typowych, rutynowych czynności. Zbyt rzadko wykorzystywano także możliwość promowania informacji o dostępnych formach pomocy np. w lokalnych mediach, czy w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP). Aż 11 ośrodków nie udostępniło w Biuletynie informacji o wszystkich . Niepełne lub nieaktualne informacje w BIP mogły mieć wpływ na niewystarczające rozpoznanie potrzebujących i ewentualne wykorzystanie przeznaczonych dla nich różnych form pomocy. Brak wiedzy na temat dostępnych form pomocy społecznej w związku z brakiem promocji ośrodków potwierdziły także wyniki ankiet wśród beneficjentów innych organizacji niosących pomoc.

Pracownicy socjalni realizowali obowiązki związane z rozpoznawaniem i monitorowaniem sytuacji społecznej mieszkańców. Jednak aktywność większości z nich ograniczała się do wykonywania rutynowych czynności, bez stosowania nowatorskich metod działania, i bez wykazywania się jakąkolwiek inicjatywą w ich poszukiwaniu. Wielu pracowników socjalnych jako przyczyny niepodejmowania własnych inicjatyw wskazywało m.in. wypalenie zawodowe, brak specjalistycznych szkoleń, zbyt dużą liczbę podopiecznych i związany z tym nadmiar obowiązków, a także utrudnioną współpracę ze strony innych instytucji. Na jakość ich pracy wpływały także trudności czysto techniczne, jak chociażby brak dostępu do komputera i internetu, przestarzały sprzęt, czy kłopoty lokalowe. Pracownicy socjalni często nie mają też w swojej pracy wystarczającego wsparcia prawnego czy psychologicznego. Kontrola wykazała że w czterech ośrodkach pracownicy nie otrzymali takiej pomocy, choć sytuacje tego wymagały. Kłopot ze skorzystaniem z pomocy odpowiednio przygotowanych specjalistów - tzw. superwizorów spowodowany był brakiem odpowiedniego rozporządzenia o wytycznych i standardach dla superwizji pracy socjalnej.

Dziura kadrowa

Zdaniem NIK, wpływ na ograniczone rozpoznawanie sytuacji społecznej i odnajdywanie osób wymagających pomocy miała m.in. nie zawsze optymalna obsada kadrowa ośrodków. Gwarantowaną przepisami liczbę zatrudniały tylko trzy ośrodki. W pozostałych zatrudnienie było niższe od wymaganego. W skrajnym przypadku jeden pracownik socjalny miał pod opieką - oprócz ustawowo przypisanych mu 2000 mieszkańców - dodatkowo 1000 osób ponad normę. Przyczyną tego stanu był m.in. brak dostatecznych środków finansowych.

Kierownicy kontrolowanych ośrodków wskazywali z kolei na doskwierający im brak systemu identyfikacji i monitorowania problemów społecznych w środowisku lokalnym. Zwracali uwagę, że zbiór wskazówek, metod i dobrych praktyk, dotyczących diagnozowania, analizowania i oceny problemów byłby pomocny dla pracowników socjalnych. W obecnej sytuacji aktywność poszczególnych ośrodków uzależniona jest bowiem wyłącznie od kreatywności poszczególnych pracowników, ich wiedzy i doświadczenia.

NIK

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy