Strona głównaOpiekaOdszkodowania za błędy medyczne: nowe przepisy

Odszkodowania za błędy medyczne: nowe przepisy

Od 1 stycznia obowiązywać będą nowe zasady ustalania odszkodowania i zadośćuczynienia dotyczące następstw zdarzeń medycznych. Jak zmienią się przepisy oraz tryb ich egzekwowania i co to w praktyce oznacza dla polskich pacjentów, wyjaśniają specjaliści z D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń Ochrony Prawnej.
Odszkodowania za błędy medyczne: nowe przepisy Wszyscy próbujemy unikać błędów. Starają się o to zwłaszcza lekarze, bo stawką ich niedopatrzeń i pomyłek jest ludzkie życie. Mimo wyjątkowego zaangażowania i szczególnej staranności, błędy medyczne się zdarzają. A osoby, które ich doświadczają są poszkodowane dwukrotnie. Pierwszy raz wtedy, gdy z powodu kłopotów zdrowotnych wymagają interwencji w placówkach medycznych, a drugi – gdy w wyniku tych interwencji doznają dodatkowego uszczerbku na zdrowiu. Co zrobić, by poszkodowany już po dwakroć człowiek nie został „ukarany” po raz trzeci odmową lub problemami z wypłatą odszkodowania? I jakie przysługują mu możliwości dochodzenia swoich praw?

Niepokojące statystyki


Wszyscy bez wyjątków korzystamy z usług placówek medycznych. Nie możemy – i nie powinniśmy – leczyć się sami, nie możemy również uchronić się przed zdarzeniami medycznymi. Ale możemy zapewnić sobie pomoc dochodzenia swoich praw w momencie ich wystąpienia. Statystyki bowiem nie napawają optymizmem. Świadomość praw należnych pacjentom jest ciągle niska, większość błędów medycznych nie jest udokumentowana a działania na własną rękę, bez wsparcia profesjonalistów, bardzo często nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. A zdrowie, jak wiadomo, jest wartością bezcenną i warto walczyć o wszelkie środki na dbanie o nie.

Nowe przepisy


1 stycznia 2012 roku wchodzi w życie ustawa z dnia 28 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Wprowadza ona nowe zasady postępowania w przypadku zdarzeń medycznych. Dzięki temu, poszkodowany w wyniku zdarzenia medycznego pacjent, będzie miał możliwość uzyskania odszkodowania i zadośćuczynienia nie tylko na drodze sądowej, ale również w alternatywnym, administracyjnym trybie ustalonym w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

Co to jest zdarzenie medyczne?

W myśl nowej ustawy zdarzenie medyczne zdefiniowane zostało jako następstwo niezgodnej z aktualną wiedzą medyczną:
  • diagnozy, jeżeli spowodowała ona niewłaściwe leczenie albo opóźniła właściwe leczenie, przyczyniające się do rozwoju choroby;
  • leczenia, w tym wykonania zabiegu operacyjnego;
  • zastosowania produktu leczniczego lub wyrobu medycznego.
Przy czym skutkiem takich niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną działań musi być albo zakażenie pacjenta, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia albo jego śmierć. Co ważnie, nowe zasady i tryb ustalania odszkodowania i zadośćuczynienia stosuje się wyłącznie względem zdarzeń medycznych będących następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych w szpitalach w rozumieniu nowo uchwalonych przepisów o działalności leczniczej.

Komisje do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych

Zasadniczą nowością, która zacznie obowiązywać wraz z wejściem od 1 stycznia 2012 roku w życie nowych przepisów dotyczących błędów medycznych, jest powołanie wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. Komisje nie będą co prawda przyznawały odszkodowania, ale zajmą się ustaleniem, czy zdarzenie medyczne miało miejsce.

Komisja będzie się składać z 16 członków z wykształceniem medycznym i prawniczym, jednak komisje wojewódzkie będą orzekać w składzie 4-osobowym. Komisje są organem postępowania ugodowo – mediacyjnego, będą działać w oparciu o procedurę wynikającą z ustawy, a w zakresie nieuregulowanym jej przepisami do postępowania przed wojewódzką komisją stosować się będzie odpowiednio przepisy kodeksu postępowania cywilnego.

- Zgodnie z nowymi przepisami. komisja będzie miała szerokie kompetencje do prowadzenia czynności zmierzających do ustalenia, czy zgłoszone zdarzenie jest zdarzeniem medycznym – tłumaczy Kamil Markiewicz, radca prawny D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń Ochrony Prawnej S.A.

Procedura składania wniosku

Pierwszą czynnością, jaką należy wykonać w przypadku zaistnienia opisanego wcześniej zdarzenia medycznego jest złożenie wniosku o jego ustalenie. Z takim wnioskiem może wystąpić pacjent lub jego przedstawiciel ustawowy a w razie śmierci pacjenta również jego spadkobiercy. Wniosek należy złożyć w urzędzie wojewódzkim, w komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych.

Może ona nie tylko wezwać do złożenia wyjaśnień uczestników tego postępowania, tj. pacjenta, kierownika podmiotu leczniczego prowadzącego szpital oraz ubezpieczyciela, ale także inne osoby, zarówno pracujące w tym czasie w szpitalu jak i wskazane we wniosku a mogące posiadać informacje istotne dla prowadzonego postępowania.

Komisja może również żądać dokumentacji prowadzonej przez podmiot prowadzący szpital, w tym dokumentacji medycznej, czy przeprowadzać postępowanie wyjaśniające, dokonywać wizytacji pomieszczeń i urządzeń szpitala. Może też zasięgać opinii lekarza w danej dziedzinie medycyny.

Terminy i wysokość odszkodowania


Poszkodowany pacjent lub jego spadkobierca w razie śmierci poszkodowanego, ma na złożenie wniosku rok od dnia, w którym dowiedział się o zakażeniu, uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia albo nastąpiła śmierć pacjenta, jednak nie więcej niż 3 lata od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie. We wniosku oprócz danych obu stron, należy zawrzeć uzasadnienie i propozycję kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia do górnej wysokości przewidzianej w ustawie. W 12-miesięcznym okresie ubezpieczenia wynosi ona odpowiednio:
  • 1 200 000 zł w przypadku wszystkich zdarzeń medycznych objętych ochroną ubezpieczeniową;
  • 100 000 zł w przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia;
  • 300 000 zł w przypadku śmierci pacjenta;
Po wypełnieniu wniosek trafia do dyrekcji szpitala oraz ubezpieczyciela, którzy w terminie 30 dni razem przedstawiają swoje stanowisko. Jeśli tego nie zrobią, jest to równoznaczne z akceptacją wniosku w zakresie dotyczącym okoliczności w nim wskazanych oraz proponowanej wysokości odszkodowania i zadośćuczynienia. Pacjent ma kolei ma 7 dni na złożenie za pośrednictwem wojewódzkiej komisji, ubezpieczycielowi oświadczenia o jej przyjęciu albo odrzuceniu propozycji szpitala.

- Kiedy wniosek trafi już do komisji, ma ona maksymalnie 4 miesiące na wydanie orzeczenia, czyli jest to termin nieporównywalnie krótszy niż termin rozpatrzenia powództwa na drodze sądowej – wyjaśnia Kamil Markiewicz z D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń Ochrony Prawnej. - Jeśli orzeczenie będzie niekorzystne dla którejś ze stron, ma ona prawo w terminie 14 dni złożyć do wojewódzkiej komisji wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.

W przypadku braku porozumienia pozostaje sąd

Jeśli komisja uzna, że zdarzenie medyczne miało miejsce, ale strony nie dojdą do porozumienia w zakresie wysokości odszkodowania, pozostaje droga sądowa. Składając pozew w sądzie należy jednak pamiętać, że praktycznie zaczynamy sprawę od początku, bo sąd nie weźmie pod uwagę orzeczenia komisji jako własnego i przeprowadzi niezależne postępowanie. Poszkodowany lub jego rodzina będą musieli udowodnić przed sądem, że po pierwsze, zdarzenie medyczne miało miejsce a po drugie, że odszkodowanie, o które walczy, jest konsekwencją tego zdarzenia. Sąd, w przeciwieństwie do komisji, zajmie się nie tylko oceną zaistnienia i ustaleniem jego przebiegu, ale zasądzi również zadośćuczynienie i odszkodowanie.

Koszty pośrednie i bezpośrednie


Złożenie wniosku podlega opłacie w wysokości 200 zł. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli wniosek będzie niekompletny lub nienależycie opłacony, zostanie zwrócony bez rozpatrzenia. Na koszty postępowania składają się ponadto koszty podróży i noclegów oraz utraconych zarobków lub dochodów osób wezwanych przez wojewódzką komisję oraz wynagrodzenie za sporządzenie opinii.

- W przypadku orzeczenia o braku zdarzenia medycznego koszty te ponosi podmiot składający wniosek. Natomiast w przypadku orzeczenia o zdarzeniu medycznym koszty ponosi, co do zasady, podmiot prowadzący szpital – mówi Kamil Markiewicz. - Wysokość poszczególnych kosztów określona zostanie w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw zdrowia – kończy radca prawny.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 13:29:18, 20-10-2011 elzbietab44

    W Polsce to dopiero początek.Poszkodowanych i ich rodziny jak nie mają pieniedzy na prawników czeka gehenna.
  • 13:47:33, 20-10-2011 ewikomega

    Żadna forma odszkodowania i żadne pieniądze przy popełnieniu powiedzmy błędu medycznego nie odda nam;
    zdrowia, wyglądu , a często osoby , która przez próby doświadczalne lekarzy straciła życie.
  • 20:18:35, 20-10-2011 tomeh

    Coś się rusza ale nadal daleko nam do Skandynawii. Tutaj nadal lekarze za wiele mają wolnej reki.
  • 09:58:58, 21-10-2011 babciela

    Nic nowego, odszkodowania zawsze byly-tylko sam proces jest dlugi- a wydłuży sie , gdyz powolane sa specjalne komisje- które wezma pieniadze, a czy stana po stronie pacjenta?Mysle , że pomysł rzecznika praw pacjenta jest najlepszym pomyslem- tylko on powinien miec obok siebie i prawników i lekarzy- i to wystarczy.Udowodnić blad sztuki jest szalenie trudno- mimo Waszych przekonań, że lekarz dazy do unicestwienia pacjenta i zrobienie mu krzywdy.Zanim lekarz podejmie decyzję o leczeniu, ma do dyspozycji swoją glowe, aparature medyczna, konsultantów, chyba , ze decyzję nalezy podjac natychmiast- tu nie ma zadnych dyskusji, dokladne badanie i leczenie.
    Zreszta radziłabym się skupic na innym problemie- od 1.11.przepisujemy wszystkie leki na 100 % jako protest przeciwko glupiemu zarzadzeniu - sprawdzaniu przez lekarza waznosci ubezpieczenia- co miesiąc kazdy pacjent winien nam przedstawic aktualna opłate na NFZ.Glupie???- glupie.A tematem zastepczym jest nowy(????) przepis o odszkodowaniach. Glupie???- glupie, ale tak działa min. zdrowia i NFZ.
    ... zobacz więcej
  • 10:31:48, 21-10-2011 jakempa

    Myślę, że nie będzie to dotyczyć emerytów, bo oczywistym jest, że im ZUS odprowadza składki, czy tego chcą czy nie, wię lekarz o tym chyba wie i przepisze lek z refundacją.
  • 15:54:20, 21-10-2011 babciela

    Jadziu- nie, właśnie szczegolną uwagę mamy zwracać na rencistow(tzn - nikt a nas nie bedzie tego kontrolował). Pisania w ogóle jest tak duzo, ze sobie nie wyobrażasz...jeszcze sprawdzanie czy ubezpieczony czy nie- tzn. nieubezpieczony z udarem mozgu ...to co?- ma leżec? , gdzie?zwracam uwagę , że alkoholik ma prawo do kazdego leczenia, bo obligatoryjnie ubezpiecza go gmina....
  • 17:38:08, 22-10-2011 bodzio2

    Przepisy pójdą w dobrą stronę będą bardziej chronic obywateli przed tzn.Konowałami niech też ponoszą odpowiedzialnośc za złe leczenie pacjentów.
  • 13:51:40, 26-12-2012 ~gość: 83.21.119.xxx

    Ubieganie się o należne nam odszkodowanie może być znacznie łatwiejsze jeśli skorzystamy w tym celu z porad specjalistów. Najlepszym wyborem jest kancelaria prawna, specjalizująca się w zakresie tego rodzaju usług.
  • 13:04:53, 15-01-2013 ~gość: 212.51.198.xxx

    Po zebraniu dokumentacji medycznej, trzeba znaleźć fachowca, który napisze rzetelną opinię sądowo-lekarską, którą będzie można przedłożyć w sądzie na potwierdzenie działania nieprawidłowego (zaistnienie błędu) i jego skutki. Bez tego nic się nie ruszy do przodu. Poszkodowany sam powinien udowodnić (!) zaistnienie błędu, wtedy prokurator i sąd mają jasność sytuacji. Prawnicy w tym sędzia i prokurator nie są lekarzami, dlatego powołują biegłych, by na ich opinii oprzeć dalsze wnioskowanie. Kiedy widzą, że fachowiec widzi błąd, to muszą działać.
    Polecam specjalistę medycyny sądowej, który ma odpowiednie wykształcenie właśnie w sporządzaniu takich opinii. Każdy adwokat powinien wiedzieć, kim jest taki lekarz i co można od niego uzyskać. W Polsce specjalistów tego typu jest ok. 100 osób, dlatego są nieczęsto spotykani. Przychodni czy szpitalu nikt ich nie spotka. Większość pracuje w Zakładach Medycyny Sądowej i tam wydaje opinie dla sądów i prokuratur na ich zlecenie. Można znaleźć jednak takiego, który pomaga również osobom prywatnym i kancelariom.
    ... zobacz więcej
  • 20:46:02, 15-01-2013 babciela

    jest zupelnie inna - teraz droga- dochodzenia swoich praw- i udowodnienie ewentualnej winy lekarza. . Ale muszą być wszystkie dokumenty leczenia. Pismo oskarzajace lekarza pisze się do Urzedu Marszalkowskiego danego wojewodztwa- dział odpowiedzialnosci lekarzy. wplaca sie 200 pln i urzad ma 40 dni na orzeczenie winy lyb niewiny lekarza.To jest najkrótsza droga- a w pismie mozna przedstawic kwotę ewentualnej nawiazki- moze to byc kwota nawet 300 000 pln- ale dokumentacja powinna miec solidne podstawy i tzw rece i nogi.
    Adwokat niepotrzebny- sprawy sadowe ciągna się latami.
    Blad sztuki jest trudno udowodnic- bo jak pisalam wyzej, lekarze nie sa od szkodzenia , ale od leczenia pacjenta- tak przynajmniej ja pojmuje swoja misje...W razie watpliwosci Urzad wzywa biegłego...
    ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć