07-11-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Od stycznia 2008 roku może dojść do paraliżu w służbie zdrowia - może bowiem zabraknąć lekarzy na szpitalnych oddziałach. A wszystko za sprawą unijnych przepisów, które ograniczają czas pracy medyków w naszym kraju do 48 godzin tygodniowo - informuje dziennik "Polska".
Obecnie polscy lekarze łącznie z dyżurami pracują ponad 70 godzin tygodniowo. Przepis mówiący o skróceniu czasu pracy oznacza w praktyce, że szpitalom będzie znacznie trudniej zapewnić odpowiednio liczny zespół lekarski, który chronić będzie życie oraz zdrowie pacjentów. Niestety już teraz brakuje w naszym kraju około 15 tysięcy medyków, trudno zatem będzie zatrudnić na oddziałach dodatkowych lekarzy.
Gazeta podaje, że nowe prawo daje dyrektorom szpitali jedną możliwość - tzw. klauzulę opt-out. Według niej lekarze będą mogli pracować do 72 godzin tygodniowo przez trzy miesiące, z opcją przedłużenia tego okresu. Problem jednak w tym, że medycy domagają się w zamian większych zarobków. Dyrektorzy szpitali nie dysponują jednak większymi funduszami na ten cel.
Zdaniem Ministerstwa Zdrowia będzie możliwe wprowadzenie systemu zmianowego, jednak lekarze uważają, że będzie to ze szkodą dla pacjentów, ponieważ na zmianach będzie mniej medyków niż obecnie.