Szpital, w którym nikt nie umiera samotnie

07-09-2007

Choć medycyna coraz lepiej radzi sobie z fizycznym bólem i cierpieniem, nie jest w stanie zwalczyć lęku przed śmiercią. Z pomocą w tym trudnym momencie przychodzą wolontariusze, którzy spędzają z chorymi ostatnie chwile ich życia.

Szpital Kościoła Metodystycznego w Houston to miejsce, w którym nikt nie musi umierać w samotności, przy łóżkach przewlekle chorych pacjentów czuwają wolontariusze. Starsi ludzie, którzy nie mogą liczyć na wsparcie rodziny, ani przyjaciół bardzo boją się samotnej śmierci- twierdzi personel szpitala. Towarzyszący im wolontariusze starają się okazać wsparcie, słuchają pacjentów lub czytają im.

Obecność kogoś życzliwego oraz zrozumienie są dla nieuleczalnie chorych bardzo ważne, aby pomóc innym w zrozumieniu tych potrzeb wolontariusze redagują czasopismo. Osoby spędzające z chorymi ostatnie godziny ich życia uważają, że to zaszczyt móc towarzyszyć komuś w tak trudnych i ważnych chwilach.

Marta Wasiak / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Tagi: choroba, śmierć, wolontariat, opieka paliatywna, hospicjum

Zastrzeżenia odpowiedzialności

Podziel się:

Wersja do druku Dodaj link na swojej stronie Kanał RSS

Zobacz także

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się

Komentarze

20:38:56, 15-10-2007 Basia.

Chylę czoło przed takimi ludźmi.
23:53:52, 15-10-2007 Malgorzata 50

Mnie też to poruszyło .Oby wiecej takich miejsc......
14:10:13, 16-10-2007 Ewita

szkoda, że tak daleko... Mój mąż, umierając, stwierdził, że jest szczęściarzem, bo umiera otoczony troską i miłością. Wtedy nie rozumiałam... Teraz zastanawiam się, czy ktoś mi będzie towarzyszył w tej ostatniej drodze. Niechby wolontariusz...
16:09:30, 16-10-2007 Anielka

Dlatego wkurza mnie ,że starsi ludzie daja takie pieniądze o,Rydzykowi a potem umierają samotnie,bo ów nie raczy pobudować hospicjów z prawdziwego zdarzenia,tyklo wiadomo co robi.Bardzo chciałabym odchodzić i zeby ktos mnie trzymał za reke,niechby chocioarz wolontariusz.Pozdrawiam cieplutko i zdrowia wszystkim dobrego zycze. 8437
16:36:18, 16-10-2007 Basia.

byłam w swoim życiu przy zgonach osób bliskich i osób nieznanych mi osobiście umierających w szpitalu w czasie wizyt. Człowiek w czasie ciężkiej choroby, śmierci nawet otoczony tłumem ludzi jest sam. Pomimo tej samotności powiniem umierać w warunkach godnych, też bym bardzo chciala umierać godnie. W szpitalach śmierć wygląda tragicznie, na jednym łóżku leży umierający człowiek przy sąsiednich kłębi się gromada ludzi odwiedzających swoich bliskich. Jest głośno, duszno chorzy nie wybierający się na razie na tamten świat konsumują obiadki przyniesione przez rodziny, obok leży człowiek konający. Od czasu do czasu zagląda pilęgniarka i sprawdza czy jeszcze żyje, kiedy jest już po wszystkim wzywa lekarza potem zasłania łóżko ze zmarłym parawanem. Po 2 godzinach zmarły jedzie do kostnicy. W hospicjach ludzie umierają godnie i takiej śmierci bym sobie życzyła. Masz rację Anielko ojciec Rydzyk powinien za kasę, którą bierze od wiernych wybudowac takie hospicja.
... zobacz więcej
17:49:12, 16-10-2007 tulpe

uWAZAM ;ZE KIEDY JUZ TAK DALEKO JEST: POWINNA BYC OSOBA NAJBLIZSZA A NIE OSOBY KTÖRE DOSTAJA ZATO PIENIADZE: kIEDYS rODZINA SKLADALA SIE Z TRZECH pOKOLEN TERAZ KAZDY PYTA CO ZOSTALO I ILE NA KONCIE: TO JEST BARDZO PRZYKRE: w TYCH DNIA ZMARLA SIOSTRA MOJEJ mAMY; MIALA § CÖRKI ALE DLUGO PRZED SMIERCIA BYLY CIAGLE ZPRZECZKI MIEDZY NIMI:MIALA TYLKO MALE MIESZKANKO W pOZNANIU: ALE KAZDA CHCE JE MIEC:
tAK TO SA PRZYKRE PRAWDY O TERAZNIEJSZEJ lUDZKOSCI:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.