Więzienia w domach opieki społecznej

Powody wymienia się ciągle te same, przez które ludzie ci zostali zamknięci pięćdziesiąt lat temu. "Aby nie przeszkadzali" lub "Bo są nawet dla siebie niebezpieczni".

W Czechach istnieje 211 domów opieki społecznej,w których żyje czternaście tysięcy niesamodzielnych ludzi. Obecnie pomimo zakazu Unii Europejskiej korzysta się z 654 klatek. Nierzadko zamyka się bez powodu ludzi na cały dzień a nawet całe lata, jak to jest w przypadku 51-letniej Libuszy, której piszą dziś czeskie gazety.

Do domu opieki oddali ją rodzice w 1966 roku. Od tamtego czasu całe dni spędza w klatce. Rzadko pozwala jej się wychodzić. Opiekunowie twierdzą, że mogła by zrobić sobie krzywdę wypijając na przykład środki czyszczące.

Działacze stowaryszenia Fokus, którzy zajmują się podobnymi przypadkami uważają argumentację za bezsensowną. Wystarczy przeanalizować niebezpieczeńśtwo i zabezpieczyć się przed nim, np. chowając środki czystości.

Pomimo jawności całej sprawy i oburzenia opinii międzynarodowej czeskie władze dotychczas nie zajęły się tą sprawą. Niektóre źródła podają, że planuje się powolną likwidację klatek. Jak na razie pozostaje mieć nadzieję, że Ci ludzie kiedyś doczekają się opieki odpowiedniej do ich ludzkiej godności.

Na podstawie www.isidorus.net/cz oraz aktualne.centrum.cz