Strona głównaOpiekaWspieraj mimo wszystko... - rady dla opiekunów osób chorych na raka

Wspieraj mimo wszystko... - rady dla opiekunów osób chorych na raka

Kiedy dowiadujemy się, że bliska nam osoba zachorowała na nowotwór, uginają się pod nami nogi. Chce nam się wyć z bólu i cierpienia, a musimy grać silnych, wspierających. Jak być blisko przy ukochanej chorej osobie? Jak pomóc, a nie zaszkodzić? Jak ją wspierać, a nie irytować? A co jeśli nie znajdujemy w sobie takiej siły fizycznej i psychicznej, żeby dawać wsparcie, bo czujemy, że sami rozpadamy się na kawałki?
Wspieraj mimo wszystko... - rady dla opiekunów osób chorych na raka O tym, jak sobie wtedy radzić i gdzie szukać pomocy dla siebie mówi prof. dr hab. med. Krystyna de Walden - Gałuszko, z Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego w ramach programu „Jestem przy Tobie", który pomaga chorym na nowotwory narządów płciowych i ich bliskim.

Pani Profesor, w walce z chorobą nowotworową wielką rolę odgrywają bliscy. Czy są jakieś niepokojące sygnały w trakcie leczenia i po jego zakończeniu, na które powinni zwrócić szczególną uwagę?

Powinni przede wszystkim obserwować swoich chorych. O chorobie najlepiej, ani za dużo nie mówić, ani za dużo się nią nie zajmować. Ale jeżeli, szczególnie ze strony młodej osoby, występuje lekceważenie, nie zgłaszanie się na badania, to naturalnie trzeba interweniować. Również może być tak, że w czasie chemioterapii albo trochę później mogą wystąpić przygnębienie, , albo nadmierna irytacja. To może wynikać z samego leczenia i wtedy osoba chora, może tego nie odczuwać jako coś chorobliwego. Wtedy warto ją zachęcić do tego, żeby pójść do psychologa, żeby przypomnieć o badaniach kontrolnych. Wiemy, że są różne skutki poboczne leczenia, ale zapominamy, że to mogą być też objawy psychiczne, które wymagają korekty. Osoba bliska łatwiej to dostrzeże. Jeżeli jest na to nastawiona, obserwuje swojego chorego, to szybciej dostrzeże niepokojące sygnały niż sam chory.

Jak krewni reagują na chorobę osób z bliskiej rodziny?

Często występują dwie postawy, które mogą być bardzo szkodliwe. Jedna postawa, która występuje zwłaszcza u rodziców nastolatków, to jest postawa nadopiekuńczości. „Ty lepiej nic nie rób, żeby Ci przypadkiem coś nie zaszkodziło". Taka wynika z lęku. Ona często udziela się osobie chorej, albo wywołuje w niej złość. Bo ciągle, pośrednio przypomina o tym, że jestem, czy byłem chory. Ta postawa częściej dotyczy kobiet, matek. Natomiast druga postawa, częściej występuje u mężczyzn, których żony, matki są lub były chore. „Ty już jesteś zdrowa, więc trzeba Cię zagonić do roboty i rób wszystko tak, jak wcześniej". Już jest po chorobie, a więc problem choroby w ogóle nie istnieje. To jest nastawienie, z jednej strony może uzasadnione psychologicznie, a z drugiej spowodowane pewnym wygodnictwem. Ona może wyzwalać bardzo duży żal i poczucie krzywdy. Tym bardziej, że chorzy po radioterapii, po , pozostają w gorszej kondycji jeszcze przez długi czas, są po prostu słabsi. Stwierdzenie „ty jesteś zdrowa i nie pieść się ze sobą" jest dużym błędem. Oczywiście to są dwie skrajności, na które trzeba zwrócić uwagę. Generalnie bliscy w bardzo dobry sposób reagują na chorobę kogoś z rodziny.

Jak w takim razie sensownie wspierać chorych? Są różne fundacje, programy wsparcia, takie jak „Jestem przy Tobie", ale co tak naprawdę mogą zrobić najbliżsi?

Możemy mówić o kilku rodzajach wsparcia. Gdy chory człowiek upada lub chce upaść to można go powstrzymać, wtedy mówimy o wsparciu zewnętrznym. Można też wzmocnić go od środka, żeby w ogóle nie upadał. Takim wsparciem wewnętrznym jest właśnie wsparcie emocjonalne. Na pewno trzeba popatrzeć, przyjrzeć się, czego chory potrzebuje. Czy chce porozmawiać, poradzić się, czy wręcz przeciwnie. Mówię tu o różnych etapach choroby. Człowiek czasem chce się wyżalić, chce popłakać, a bliscy wtedy mówią: „nie myśl o tym, nie płacz". To jest błąd, bo trzeba patrzeć, jaka jest potrzeba człowieka. Jeżeli chory chce mówić, to trzeba mu na to pozwolić. Być życzliwym, ciepłym, rozumiejącym, nie tępić tego, ani nie wyciszać. Może być wparcie, które nazywamy wsparciem instrumentalnym.

Są takie osoby, które chcą poprzez swoją chorobę, zrobić coś dobrego. Podejmują jakieś działania i tutaj zachęta, podpowiedź, motywacja ze strony osoby bliskiej, zrozumienie takiego działania jest bardzo ważne. Poza tym może być wsparcie informacyjne. Osoby starsze, nie zawsze umieją posługiwać się internetem. Nie potrafią wyszukiwać informacji, a może mają ich za mało. Chcieliby się dowiedzieć czegoś na temat leku, objawów ubocznych, czy samej . Tego, w jaki sposób swoim zachowaniem mogą wspomóc swoje leczenie. Tutaj osoba bliska, która wyszuka te wiadomości, może udzielić bardzo dużego wsparcia.
 
Strony : 1 2

Przeczytaj także


Depresja - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Kobiety.net.pl
  • Pola Nadziei
  • Oferty pracy